Opis tego jak to trzech kawalerów wybrało się zimą na Babę ... hmhm Babią Górę. Wesołe parę dni, które zapadną mi na długo w pamięć. Zarówno pod względem gór jak i zabawnych sytuacji. A i nauczyć się można czegoś było np. jak naprawić kijek trekkingowy za pomocą gałązki i taśmy.
Podsumowanie tego co ostatecznie było niezbędne, co bez sensu ze sobą nosiłem przez dwa miesiące, a czym bym rzucił w kamień. Warto wyciągać wnioski, bo przyda się to już za miesiąc gdy będę się pakował do Indii :)
Oto jak w bardzo prosty sposób można zrobić komuś prezent typu zrób to sam, przy czym nie odczujemy obciążenia finansowego. To był prezent dla mojej mamy, tak się spodobało, że muszę zrobić więcej :)
|
Archiwum
Styczeń 2016
SponsorzyPatroni |